Twórczość zawsze, tak myślę, jest dla siebie.
Tylko, w zależności od autora, z różnych pobudek. Świat tak nas kształtuje, że publicznie nasze racje służą ogółowi. Tylko prywatnie czasami chcemy coś uszczknąć dla siebie. Nie przypadkowo teraz o tym wspominam. Wydaje mi się, że coraz mniej zostaje dla mnie. Tworzę na zamówienie, na czas... Tak, nie jest to dobre. Chciałbym być bardziej, odpowiednio zachłanny... Szkoda tych pomysłów.